niedziela, 9 listopada 2014

Miszmasz

Czy ktoś tu jeszcze zagląda?

Ja, przyznaję, rzadko, bo nie mam jakoś serca do regularnego postowania.
Nie chcę jednak, aby to miejsce zarosło wirtualnym kurzem, więc mały, jesienny spam zdjęciowy za chwilę.













Po spacerze pora na coś dobrego...







Wczoraj miałyśmy gości - Asię i jej Blajtki dwie - Autumn i nową, chyba jeszcze bezimienną.


Autumn i Gretel mają swoje plastikowe plotki


Nicky też przyszła się pokazać...


prezentuje sukieneczkę, którą dostałyśmy od Doll Inki w ramach zabawy Pay It Forward -  dziękujemy i tutaj!


nowa Blythe Joasi - jest cudna... ma piękne, gęste i mięciutkie włosy... też taką kiedyś będę miała.... :3


Zimno się robi, więc trzeba pić dużo herbaty, pamiętajcie.



11 komentarzy:

  1. Ja też ostatnio zaniedbałam bloga ale czasem zaglądam na cudze ;) Fajne blejciochy macie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :)

      Chyba na co dzień wolę wizualnie, czyli pokazywać się na flickrze i fb. Prowadzenie bloga nie jest do końca moim rodzajem działalności w sieci :)

      Usuń
  2. Jak jesiennie :D Super fotki :) Sukienka od Doll Inki jest superaśna, a na żywo jeszcze fajniejsza.
    Moje panny były bardzo zadowolone z odwiedzin, tak samo jak ja *^.^* Dziękujemy za ciepłe przyjęcie i cicho liczymy na jeszcze ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam, moja kochana, zapraszam :) Herbatka i ciasteczko zawsze się znajdą :)

      Usuń
  3. ach te blajty,ile juz ich masz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cztery zaledwie ;) A chciałabym całą gablotkę - uwielbiam je ;)

      Usuń
  4. na zimne wieczory gorąca herbata jest jak znalazł! piękne lale i zazdroszczę spotkania :-) fajnie jest móc się z kimś spotkać i pogadać o lalach i nie tylko.
    a co do bloga hmm... ja tam swojego nie porzucę, wolę go niż fb ;-) na fb posty szybko się pojawiają i szybko znikają, a znaleźć coś konkretnego to czasem nie lada wyczyn ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. zachwyciłam się szarym płaszczykiem i świetnie do niego
    dobranymi szarymi botkami - same tu modnisie jak widzę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Blajcioszki piękniaste, a Rudzielec pasuje do rudych liści :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem rzadko, ale zaglądam co jakiś czas :) Blog to podstawa, cała reszta to dodatek do niego :)
    A najbardziej lubię to "po spacerze" i nie koniecznie kiedy faktycznie wracam ze spaceru, ale i bez okazji ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje serdecznie za komentarz :)