Dziękujemy za prezent :)
Przejrzałam sobie obserwowane przeze mnie blogi i listę czytelniczą i okazało się, że dodał mi się jakimś cudem dziwny blog o arabskiej czy innej modzie. Nie widziałam go wcześniej na oczy i w nic nie klikałam (tym bardziej nie dodałam do ulubionych) - czy ktoś ma pomysł, czemu notki z tego bloga wyświetlają mi się na liście czytelniczej? Jestem skonfudowana.
Panienka Draculaura szuka nowego domu. Można ją znaleźć na etsach moich o tu albo napisać do mnie pm.
A teraz pointa:
Bloggerze!
Nienawidzę Cię. Dlaczego nie pozwalasz mi umieścić zdjęcia tam, gdzie JA chcę, a wstawiasz je w środek napisanego tekstu i uparcie nie dajesz sobie wytłumaczyć, że nie masz racji i fotka ma być pod spodem.
Straciłam dziś 15 minut i i tak musiałam przeklejać tekst ręcznie. No żesz... już nie powiem, co.
Dziękuje za uwagę. To wszystko.
Idę cieszyć się faktem, że leje i wreszcie jest czym oddychać.
Fajne żabki! Bardzo pasują byulkom!
OdpowiedzUsuńŻabki i Byulki są przecudne :) Blogger to zło, on żyje własnym życiem i poziom jego samowolki sięga zenitu ;)
OdpowiedzUsuńA co do arabskiego bloga, to ja mam to samo! Nie mam pojęcia jak to się stało, że mam go w obserwowanych, na pewno go nie dodawałam...
Prawdopodobnie obserwowałaś jakiś blog, który stał się nieaktywny a potem zhakowany. Na wszelki wypadek nie klikałabym :).
OdpowiedzUsuńA żabki przeurocze :). I czy ja już mówiłam, że mi się bardzo Draculaura podoba?
OdpowiedzUsuńŻabki słodko wyglądają z Byulkami :)
OdpowiedzUsuńBlogger ma swoje humory ;/ niestety ;/
Piękne te żabki i bardzo Byulkom pasują :)
OdpowiedzUsuńBlogger robi sobie co chce i ani myśli współpracować ><
Bardzo ciekawy blog. :3 Żabki są superowe. ;3
OdpowiedzUsuńTo naprawdę dziwna sprawa z tą arabską stroną bo też mam tak samo. ;o Na początku mi to nie przeszkadzało, ale po pewnym czasie zaczęłam tonąć pod stertą spamów z tego adresu. ;/
Pozdrawiam. :)
Mi też praktycznie zawsze tak robi Blogger, ale jakoś sobie z tym w miarę radzę w chwili obecnej.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkrótce i Tobie przestanie to tak dokuczać, albo w ogóle uda Ci się tego jakoś pozbyć :)