Okropnie mi się ten własny kawałek Internetu był zakurzył.
A tyle się działo.
Przyszła do mnie nareszcie moja Dollzonka, msd Rosen (u mnie dostała wdzięczne imię Mimi).
Wzięłam udział w wielkim zjeździe Dollplazy.
Sprzedałam kilka Monsterek po repaincie własnej produkcji.
Zamówiłam nową żywicę...
Może po prostu spróbuję mój lalkowy rok podsumować zdjęciami, będzie prościej i sympatyczniej. Wszak wszyscyśmy wzrokowcami :)
 |
jeden z pomniejszych warszawskich lalkowych meetów - oprócz mojej rudej Gretel mamy tu piękną lalkę Jaghi i Sarę autorstwa Malkamy |
 |
to także jakieś kameralne spotkanie lalkowe... jak zawsze dominują Blajty |
 |
domowe spotkanie u Zazie - było bardzo miło! |
 |
a to już zjazd Dollplazy - stolik mój, Lily Leah i Narare |
 |
przepiękne Monsterki autorstwa Kefiji - nareszcie była okazja obejrzeć je na żywo |
 |
moje łobuziary na Dollplazowym meecie |
 |
piękna lalka autorstwa NataliiWhite - też pierwszy raz miałam okazję zobaczyć ją na żywo, też na zjeździe Dollplazy |
 |
kolekcja Erynnis Tages |
 |
stolik pełen dobra ;) |
Poza tym było sporo żywicy. Miałam mieć jedną bjd, będę mieć trzy.
 |
moja Chloe - autorką fotki jest milena |
 |
jak wyżej :) |
 |
arrival Dollzonówny - jaki cudny napis na pudle, prawda? |
 |
Ona jest tam w środku! |
 |
mój kochany szparag - szparagiem nazwała ją Honorata i tak zostało.. bardzo jej pasuje :P |
 |
Zaraz, zaraz, a gdzie mój wig? |
 |
No, nareszcie. |
Czekam sobie jeszcze na Leeke Rosemary. Powinna byc całkiem niedługo...
 |
fotka producenta - Leeke World
|
To był bardzo miły lalkowo rok. Poznałam wspaniałych ludzi, pochodziłam na świetne spotkania.
Przemogłam się i wyszłam ze skorupki.
Oby 2015 był równie udany. Wszystkim tego życzę! :)
I mam nadzieję, że trochę częściej będę tu zaglądać i odkurzać.
A z nie-lalkowych rzeczy było też fajnie:
 |
pierwszy rok dzielenia domu i życia z kotem |
 |
dużo herbaty, jak zawsze |
 |
trochę projektowania biżuterii - zapraszam na fanpage Trash To Treasure |
 |
dużo dobrej lektury |
 |
szczypta całkiem udanego macro |
 |
naprawdę zdrowy Sylwester - z hummusem i sushi w rolach głównych |
 |
fajna głupawka |
 |
odkrycie, że kawa rozpuszczalna może jeszcze smakować |
 |
troszkę śniegu w Święta
|
Dziękuję Wam za chwilę uwagi. Zapraszam na flickra, gdzie wstawiam sporo fotek, więcej niż tu:
Porządki, porządki :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne podsumowanie roku, dobrze jest zobaczyć to wszystko jeszcze raz :*
Dzięki za fotorelację! Blajty <3
OdpowiedzUsuńJest kociak, są lalki i sushi :D czego więcej potrzeba ? ;D
OdpowiedzUsuńPiękna ta Rosemary, ciekawa jestem jej relacji na blogu :)
Rudzielec ma boski płaszczyk *.*
Fajne podsumowanie roku :).
OdpowiedzUsuńHm, chyba mam nową faworytkę wśród Twoich lalek. Zawsze miałam pewną słabość do szparagów ;).
Fantastyczne podsumowanie! BJD naprawdę zachwycające a szczególnie "Szparag" w tej pelerynce <3. Ze zdjęć przepiękne jest to z bjd i klatką (gratki dla autorki^^).
OdpowiedzUsuńFantastyczne fotki :) Gratulacje zakupów, szparaga jest bardzo fotogeniczna, sama radość :) Równie udanych zakupów w nowym roku :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam serdecznie za miłe komentarze! :)
OdpowiedzUsuń