czwartek, 26 czerwca 2014

W moim magicznym ogrodzie...

Dwie panienki pojechały ze mną do rodzinnego domu i rozkoszowały się urokami ogrodu. Krótko, bo padało i było zimno, ale plastiki, jak wiadomo, nie dostają gęsiej skórki (w przeciwieństwie do właściciela plastików i fotografa w jednej osobie).

Oto panny plasticzanki i tajemniczy ogród:



Shirley w cudownym stroju od Annettet - dziękujemy



kfijat znaleziony







uff... wycieczki po tajemniczym ogrodzie bywają męczące, trzeba przycupnąć pod iglakiem



a najlepiej po prostu bezczelnie rozwalić się na trawce zielonej



łooo... ładne kwiatki tu mają :3





Praca nad Nicky Lad powoli, bo czekałam na oczka. Teraz powinno być z górki.
Stresa mam - a jak nikomu się nie spodoba? A jak nikt jej nie zechce? :/
Meh.

Aha - zapraszam wszystkich serdecznie do polubienia stronki lalkowej na fejsbuku:
klik, proszę Państwa
Będzie mi miło. Bardzo. Naprawdę bardzo bardzo. Że hej.

Uściski.

4 komentarze:

  1. Panny piękne, a sukieneczki przeurokliwe!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne fotki Ci wyszły, naprawdę świetnie się je ogląda. Masz więcej? Jest wiosennie i kolorowo! :D
    Dziewczyny mają super wdzianka, ta niebieska sukieneczka strasznie mi się podoba. No i te czapeczki! ♥♥♥ I kwiatki. Wszystko piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne lale, cudne fotki! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam, na pewno wyjdzie super :). Ucha do góry!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje serdecznie za komentarz :)