niedziela, 23 marca 2014

Przy niedzieli...


Shirley.
Uwielbiam ją. Zakochałam się w Blajtkach. Są idealne. Marzę o jeszcze jednej... o stadku...

Moja lala dostała ostatnio w prezencie śliczny sweterek z liskiem, zrobiony przez zdolniachę  Coco Dolls.
Wybrałyśmy się szalenie daleko, bo aż na balkon, sprawdzić czy Wiosny nie widać.
Ciepło było, słonecznie... Nie to, co dziś.



Galotki pożyczone od Pullipy Anieli.
Czy ktoś szyje ciuchy na Blythe, bo jestem w potrzebie? :D

15 komentarzy:

  1. cudna ta twoja lala w promykach słonca,a ja juz zaczełam szyc dla ciebie spodniczke i skarpety takze sie niemartw :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna jest. I tutaj wygląda zupełnie inaczej niż na oryginalnych zdjęciach :) Jakby dostała nowe wnętrze ♥
    I nie, że jestem jakaś wybiórcza czy coś, ale jestem fanką pierwszego zdjęcia XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, Blajtki... jak tu ich nie kochać! Śliczny sweterek! Ja też kupiłam ostatnio u Coco Dolls zestawik dla mojej pierwszej Blythe: http://lalovo.blogspot.com/2014/03/blajtkowe-ubranko-od-coco-dolls.html Jesteśmy w podobnej sytuacji, bo ja już też zaczynam marzyć o jeszcze jednej Blajtce... i o stadku Blajtek :) :) :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się cieszę, że jest nas zakochanych w blythe coraz więcej :)
    Śliczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. To tak jak ja marzę o stadku Dalek ;) ale na Blythy patrzę coraz częściej i przychylniej ;) ehhh, życie pasjonata lalek ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Blajtki oczarowały ;)
      Podstępnie :D

      Usuń
    2. Dziękuję :) następna będzie łobuzicą ;)

      Usuń
  6. Ładnie jej w tym sweterku :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tylko dotrze do mnie moja Blytha to zabiorę się ostro do szycia . Nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna z niej Blajtka. I bardzo pasuje do niej kolor fioletowy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje serdecznie za komentarz :)