niedziela, 6 kwietnia 2014

Miszmasz

Jedzie do mnie mała paskuda, ruda nareszcie. Little Blythe mam na myśli - na custom. Postanowiłam posiadać ich kilka.
Fajne są.


Duża Blajtka nie może się doczekać drugiej paskudy.
Siedzi i czeka... na razie jej przyszły pokoik stoi pusty, ale wkrótce mamy nadzieję zapełnić te cztery ściany meblami.



Dwie dyniogłówki postanowiły strzelić sobie "selfie", ale jeszcze nie mają wprawy i zapomniały, że się patrzy w obiektyw... ;)



A na koniec mała sesja modowa... Monsterka w płaszczu by Lalibajka, z torbą od Asi pozuje na jeszcze pustym i nieciekawym balkonie...






4 komentarze:

  1. Zapomniały zerknąć w obiektyw, ale dziubek jest ;)
    Elegancka ta monsterka, śliczny płaszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest dziubek, jest selfie. Uważaj, niedługo będą chciały profil na facebooku i kanał na yt ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. ha! widzę, że trenują, czyżby jakiś konkursik? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za wyposażenie pokoiku Blajtki i za rozwój lalkowej kolekcji. Moja duża Blajtka ma pod opieką na razie trzy paskudy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje serdecznie za komentarz :)