wtorek, 5 marca 2013

No i stało się...

Ghouila w wersji oryginalnej, przed repaintem

początki... na razie trochę blusha...

efekt końcowy, przed nałożeniem glossa

moja osobista piegowata topielica

6 komentarzy:

  1. Wyszło świetnie :).
    Ale na topielicę to ona za mało sina, bardziej mi się kojarzy z jakimś demonem. Pewnie przez te pionowe żrenice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, oczy ma inspirowane Istotami Ciemności z "Pięknych istot" :)
      Nie mogłam się powstrzymać ;)

      Następna do przemalowania będzie Abbey, w kwietniu po wypłacie :D

      Dziękuje za miłe słowa - motywują mnie przeogromnie :*!

      Usuń
  2. Absolutnie świetna!!! Gratuluję repaintu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Teraz chyba się złamię i zrobię Spectrę...

      Usuń
  3. Kurcze, aż chce się ją pomacać :D Jest świetna.
    Prawda, bardziej przypomina demona czy jakąś nocną kreaturę niż topielicę, ale to akurat możesz jeszcze dopracować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo wygląda lepiej, zdjęcia nie oddają błysku w oku etc.
      No i troszkę spłaszczają buźkę. Ale jestem zadowolona i teraz myślę, że następna będzie Spectra... ;)

      Usuń

Dziękuje serdecznie za komentarz :)